piątek, 3 maja 2013

Puszkowa ryba nie zawsze nie zdrowa - Łosoś wędzony na gorąco dymem z drewna bukowego z ziemniaczkiem w mundurku

Łososia bardzo lubię, co chyba widać po ilości przepisów na obiadki z tą rybkę. Tata też bardzo lubi to mięsko. Będąc na zakupach wypatrzył coś nowego dla mnie łososia wędzonego na gorąco :] Rybka wyglądała tak apetycznie, że z dwudniowego obiadku dostał mi się tylko jednodniowy, bo wyobraźcie sobie, że tata przygotowując mi obiadek pożarł ;) dosłownie pożarł pół opakowania :] Ale wybaczam mu ;] bo rybka naprawdę kusiła swoim wyglądem i zapachem :]

Tak więc z połowy opakowania tata przygotował mi pyszny obiad – łososia z ziemniaczkiem w mundurku z dodatkiem świeżego koperku :] PYCHOTA :]

Potrzebujemy:

- łosoś wędzony na gorąco dymem z drewna bukowego MARINERO
- ziemniak (ja dostałem młodego)
- koperek świeży
- liść laurowy

Ziemniaczka myjemy, w garnuszku zagotowujemy wodę z liściem laurowym i na gotującą się wodę wrzucamy kartofla. Gotujemy go ok. 23 min. Odcedzamy i studzimy. Koperek myjemy i siekamy, a rybkę wypakowujemy z opakowania, dzielimy na mniejsze kawałki i wrzucamy do miseczki (jeśli chodzi o skórę – nam z tatą nie smakowała, więc ją odkroiliśmy). Przestudzonego ziemniaka kroimy na mniejsze kawałki, wrzucamy do rybki, dodajemy koperku, mieszamy i spożywamy :]

 


gotowy obiadek:




smacznego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz