piątek, 3 maja 2013

Krewetki królewskie z kalafiorem i kokosową nutką





I kolejna nowość – z góry zaznaczę, że REWELACYJNIE PYSZNA – w mojej diecie – KREWETKI :]
Wyczułem je już kiedy gotowały się w wodzie. Mój nos chodził na wszystkie strony, biegałem od kuchni do pokoju, a rodzice śmiali się ze mnie do rozpuku. No cóż, mogłem sobie biegać, nic by to nie dało, trzeba było poczekać cierpliwie aż obiadek pojawi się w mojej misce :]

Potrzebujemy:

- krewetki królewskie (mrożone) 3 sztuki
- kalafior (duża różyczka, surowa)
- wiórki kokosowe (ok. 2 łyżek)
- oliwa z oliwek extra virgin (1 łyżka)

Krewetki rozmrażamy przez noc w lodówce i wrzucamy na gotującą się wodę na ok. 4-5 min. Kalafior siekamy na mniejsze kawałki, mieszamy z wiórkami i oliwą. Ugotowane krewetki wyławiamy z wody, czekamy aż troszkę przestygną, urywamy ogonki, i kroimy na mniejsze kawałeczki. Wrzucamy do miseczki z kalafiorem wymieszanym z oliwą i wiórkami, mieszamy i podajemy takiemu głodomorowi jak ja ;] 




smacznego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz