niedziela, 29 czerwca 2014

Cotygodniowa porcja słodyczy cz. 2 - Czworonożny Jedi ;]















NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI ;] 




PS. Zdjęć z nowego domku nie udało się zrobić (rodzice zapomnieli aparatu zabrać), ale zdążyłem już osikać nowy balkon ;p  Tak więc, nowy dom został już przeze mnie oficjalnie oznaczony ;]

Cotygodniowa porcja słodyczy cz. 1 - Śpiący i zmęczony po spacerku z Mamą

W zeszłym tygodniu, Mama przed obiadkiem zabrała mnie na długi spacer. Kiedy wróciliśmy nie miałem sił już na nic - resztkami sił wskoczyłem na kanapę i uciąłem sobie regeneracyjną drzemkę przed obiadkiem ;]















Samce w kuchni czyli Tata gotuje dla mnie :) Kalafiorówka z bobem

W sklepie pojawił się polski kalafior i młody bób :)
Rodzice od razy zaczęli wymyślać co przygotować na obiad z wykorzystaniem tych dwóch warzyw.
Do akcji wkroczył Tata, myślał, myślał ... i wymyślił zupę kalafiorową z bobem :) którą razem zajadaliśmy się w zeszłym tygodniu :)

Potrzebujemy:

- szczypta suszonego lubczyku ogrodowego
- po pół łyżeczki: kuminu, kminku i czarnuszki (uprażyć na suchej patelni)
- 1 marchew, 1 korzeń pietruszki i 1/4 selera korzeniowego: obrać ze skórki, pokroić w kostkę
- 1 młody ziemniak (wymyć, pokroić w kostkę)
- pół główki kalafiora (podzielić na mniejsze kawałki)
- 1 ząbek czosnku (obrać ze skórki)
- 2 garście posiekanej natki pietruszki 
- bób młody (ok. 200 gram) wrzucamy na gotującą się wodę, gotujemy 10 min., odcedzamy

Wszystkie składniki (oprócz natki pietruszki i bobu) wrzucamy do garnka, zalewamy wodą (tyle wody aby przykryła wszystkie warzywa), zagotowujemy i gotujemy do miękkości ok. 15 min., po czym dodajemy natkę i wszystko blendujemy.  Do zblendowanej zupy dodajemy ugotowany bób, mieszamy i gotowe :)




Wystudzoną zupę przechowujemy w lodówce. Przed podaniem porcję podgrzewamy. Podajemy z różnymi dodatkami.

1. Pierwszy dzień - zupę zjadłem z olejem rzepakowym (1 łyżka).


2. Drugi dzień - kalafiorówkę zjadłem z sezamem (1 łyżka sezamu zmielonego w młynku). 






3. Trzeci dzień - zupkę zjadłem z olejem rzepakowym (1 łyżka) i świeżo ugotowanym ryżem brązowym (2 łyżki). 




4. Czwarty dzień - kalafiorówkę pochłonąłem z olejem rzepakowym (1 łyżka) i świeżo ugotowaną kaszą gryczaną niepaloną (2 łyżki). 







smacznego :)

Wracając jeszcze do bobu, bób podobnie jak inne rośliny strączkowe to skarbnica wartości odżywczych.
Bób to źródło błonnika, który wspomaga pracę jelit, reguluje poziom cukru we krwi i poziom cholesterolu. Bób to także źródło pełnowartościowego białka. W bobie znajdziemy też kwas foliowy, który chroni przed chorobami sercowo-naczyniowymi. Bób zawiera też witaminy z grupy B (B1 i B6), oraz ryboflawinę i niacynę. Bób to też bogate źródło żelaza, miedzi, manganu, wapnia i magnezu. 
Więcej informacji na temat roślin strączkowych w diecie czworonoga przedstawiliśmy przy okazji przepisu na wiosenną fasolkę po bretońsku
I jeszcze ciekawostka - bób w medycynie chińskiej wykorzystywany jest w leczeniu alergii u psiaków (więcej informacji przeczytacie tutaj).



Obiad na słodko - Pudding sojowy z bananem i nerkowcami

Po kilku dniach królowania Taty w kuchni, do akcji wkroczyła Mama :) Wymyśliła dla mnie coś pysznego na słodko na obiadek - pudding sojowy z bananem i nerkowcami.

Potrzebujemy:

- pół szklanki soi (moczyć w wodzie przez noc, odcedzić, zalać świeżą wodą, gotować 90 min., odcedzić)
- garść orzechów nerkowca (zalać zimną wodą, odstawić na 3 godziny do namoczenia, odcedzić)
- 1 banan (obrać ze skórki)
- szczypta cynamonu mielonego

Wszystkie składniki wrzucamy do blendera, blendujemy, przesypujemy do miseczki i szamamy :)









smacznego :)

Samce w kuchni czyli Tata gotuje dla mnie :) Typowo polski obiad czyli "Schabowy" z surówką i ziemniakiem :)

W zeszły weekend razem z Tatą zjedliśmy typowy polski obiad ;] czyli schabowego z surówką i ziemniakiem :)

Schabowy nie był do końca prawdziwym schabowym ;], a ziemniak nie był polskim białym ziemniakiem, ale obiad był pyszny :)

Potrzebujemy:

* na surówkę:
- kilka liści sałaty lodowej (porwać na mniejsze kawałki)
- pół marchewki (obrać ze skórki, zetrzeć na tarce - grube oczka)
- pół jabłka (wymyć, wypestkować, zetrzeć na tarce - grube oczka)
- 2 łyżki oleju rzepakowego
Wszystkie składniki mieszamy w miseczce i surówka gotowa :)
* na resztę obiadu:
- 1 mały batat (wymyć, wrzucić na gotującą się wodę, gotować do miękkości ok. 30 min., odcedzić, obrać ze skórki, pokroić w kostkę)
- 1 kotlet sojowy ORICO "A'LA SCHABOWY" (kotleta wrzucamy do gotującej się wody z 1 obranym ząbkiem czosnku, szczyptą suszonego oregano, szczyptą suszonego cząbru, szczyptą suszonego lubczyku ogrodowego, szczyptą suszonego rozmarynu, 2 listkami laurowymi i 2 kulkami ziela angielskiego; gotujemy 10 min.  po czym kotleta wyławiamy z wywaru i kroimy w kostkę).

Pokrojonego batata i kotleta wrzucamy do miseczki, dodajemy surówkę, mieszamy i możemy jeść :)








smacznego :)

Pomysł na owocową przekąskę dla psa - Banan z siemieniem lnianym

Przekąska na małego głoda :)

Potrzebujemy:

- pół banana
- 1 łyżka ziarenek siemienia lnianego

Banana obieramy ze skórki, gnieciemy widelcem, dodajemy siemię, mieszamy i gotowe :)




smacznego :)

O bananach w diecie czworonogów pisaliśmy tu, a o siemieniu lnianym w diecie czworonogów pisaliśmy tu i tutaj.


Samce w kuchni czyli Tata gotuje dla mnie :) Wiosenna fasolka po bretońsku

Fasolka po bretońsku w wersji na wiosennie :) bo z dodatkiem świeżych wiosennych warzyw - fasolki szparagowej, polskich pomidorów i młodej marchewki :)

Podstawą wymyślonej przez Taty fasolki po bretońsku jest fasola czerwona.
O fasolach w diecie czworonogów pisaliśmy już wiele razy, na przykład tutaj i tu.
Fasola czerwona podobnie jak inne fasole to źródło błonnika,  który obniża poziom cholesterolu, a także reguluje poziom cukru we krwi (fasola czerwona zalecana jest w diecie czworonogów z cukrzycą).
Podobnie jak i inne strączki, fasola czerwona podana w połączeniu z pełnymi ziarnami to źródło pełnowartościowego białka.
Błonnik zawarty w fasoli czerwonej (podobnie jak i w innych strączkach) wspomaga trawienie, zapobiega zaparciom.
Błonnik, a także magnez i kwas foliowy obecne w fasoli czerwonej obniżają ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.
Fasola czerwona to także źródło żelaza (zapewnia energię), witaminy B1 (tiaminy - wspomaga prace mózgu) i manganu (zapewnia energie, wykazuje właściwości antyutleniające).
Oprócz linków podanych tutaj, więcej informacji na temat dobroczynnych właściwości fasoli w diecie czworonoga znajdziecie tutaj i tu, a także w książce Dr. Pitcairn's Complete Guide to Natural Health for Dogs & Cats.

A teraz wracamy do przepisu Taty na wiosenną fasolkę po bretońsku :)

Aby ją przygotować, potrzebujemy:

- marchewka bio - dowolna ilość (obrać ze skórki, pokroić w półplastry)
- korzeń pietruszki - dowolna ilość (obrać ze skórki, pokroić w półplastry)
- papryka zielona - dowolna ilość (wymyć, wypestkować, pokroić w paski)
- pomidory - dowolna ilość (wymyć, usunąć głąbki, pokroić w plastry)
- dowolna ilość ugotowanej fasoli czerwonej (fasolę moczymy przez noc w wodzie, odcedzamy, zalewamy świeżą wodą, gotujemy ok. 35-40 min., odcedzamy)
- 1 ząbek czosnku (obrać ze skórki, pokroić w kosteczkę)
- dowolna ilość świeżej posiekanej natki pietruszki
- dowolna ilość fasolki szparowej żółtej (wymyć, odciąć końce, pokroić na pół)
- 1 łyżeczka suszonego lubczyku ogrodowego

Wszystkie składniki (oprócz natki pietruszki) wrzucamy do garnka, zalewamy wodą (tyle wody aby przykryła wszystkie składniki), zagotowujemy i gotujemy na małym ogniu 15 min., na 2 min. przed końcem gotowania dodajemy natkę pietruszki. 

to cała miski fasolki po bretońsku na kilka dni



Po wystudzeniu, fasolkę przechowujemy w lodówce. Przed podaniem porcję podgrzewamy.
Podajemy z różnymi dodatkami.
Ja fasolką zajadałem się przez 4 dni.

1. Pierwszy dzień - porcja fasolki z dodatkiem oleju rzepakowego (1 łyżka).


2. Drugi dzień - porcja fasolki z olejem rzepakowym (1 łyżka) i garścią ugotowanego mrożonego groszku zielonego (gotujemy przez 10 min.)






3. Trzeci dzień - porcja fasolki z oliwą z oliwek extra virgin (1 łyżka) i otrębami żytnimi (1 łyżka)


4. Czwarty dzień - porcja fasolki z kaszą kukurydzianą, olejem rzepakowym i spiruliną 
(porcję fasolki zagotować, dodać 1-2 łyżki kaszy kukurydzianej i 1 łyżkę oleju, gotować na bardzo małym ogniu 10 min., przelać do miseczki, dodać 1 łyżeczkę spiruliny, wymieszać)






smacznego :)