Tata ostatnio będąc w sklepie z żywnością wegańską Evergreen natknął się na coś dziwnego ;] a mianowicie bób koński :)
Ponieważ uwielbiamy bób, Tata wziął na spróbowanie jedno opakowanie bobu końskiego.
Z bobu końskiego, przygotowaliśmy "
bób koński po bretońsku" :)
Bób po bretońsku robiliśmy całkiem niedawno - przepis znajdziecie
TUTAJ.
Tym razem, zamiast zwykłego bobu, wykorzystaliśmy bób koński, który jak się okazało po zjedzeniu, nie różnił się za bardzo w smaku od zwykłego bobu :)
Do przygotowania bobu końskiego po bretońsku, potrzebujemy:
- pół marchewki (obrać ze skórki i zetrzeć na tarce - grube oczka)
- pół korzenia pietruszki (obrać ze skórki i zetrzeć na tarce - grube oczka)
- 1 mały batat (obrać ze skórki, pokroić w kostkę)
- 1 papryka czerwona (wymyć, usunąć pestki, pokroić w kostkę)
- 1 szklanka uprzednio ugotowanego bobu końskiego (suchy bób koński zalewamy zimną wodą i odstawiamy na noc do moczenia, po czym odcedzamy, zalewamy zimną wodą, gotujemy 60 min, odcedzamy)
- 1 łyżeczka bazylii suszonej bio
- pół łyżeczki czarnuszki całej bio
- pół łyżeczki kminku całego bio
- pół łyżeczki kurkumy mielonej bio
- pół butelki bio passaty pomidorowej EkoWital
Do garnka wrzucamy wszystkie składniki oprócz bobu, zagotowujemy i dopiero wtedy dodajemy wcześniej ugotowany bób. Wszystko gotujemy pod przykryciem na małym ogniu co jakiś czas mieszając do miękkości batata.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhb3BwLUTAhSUphp8y-e69J3K_ee_CnbbIikxNg55dXLPa4SN_G8U1lrW0EH0DFQB60SJ2nzGE5KWtznVZc4tHTad6gvq1_OmJqtXupHb9rC0Dj_qhyAbJ1gnR5WHhCqQa4yibS-0FoBF4/s320/IMG_20160112_213134243.jpg) |
Mogę spróbować? |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyiWu58H8wSe20FSTg4gEmUHePZokkyqI9DjhFc4b764_N-scPLkdJ2fMTMQNZkKTQ2_ow2w7dMqDQzF0D-y_H4M14QCO-lHxD5sbi-YJEM29i2B5Yb_QODjcMyVfzccF5L86iiDlStE4/s320/IMG_20160112_213245031.jpg) |
Odrobinkę? |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2CzIUneXtMHn4mQMSad1QvjFpLhUB5LRJ2F0vImrsk-VQxijeZUaVpXLQ1AY-mt4fe2QErp9Bo26FXXyNeDhL-LRttsL-2JuBXeppEtKTTca4zDs37eWamg3h_k_FifmwklbyGBSQ8o0/s320/IMG_20160112_213254063.jpg) |
Chociaż powąchać? |
Jedzonko przechowujemy w lodówce. Przed podaniem, porcję bobu końskiego po bretońsku podgrzewamy na małym ogniu.
Porcję bobu końskiego po bretońsku podajemy z łyżeczką posiekanej natki pietruszki + 1 łyżką ugotowanej kaszy gryczanej palonej bio (kaszę można ugotować w większej ilości w proporcji 1[kasza]:2[woda] i przechowywać w lodówce) + 1 łyżeczką bio oliwy z oliwek extra virgin
Pełna wersja dania, czyli bób koński po bretońsku z kaszą gryczaną paloną, natką pietruszki i oliwą z oliwek :)
SMACZNEGO