Od połowy zeszłego tygodnia, razem z Tatą zajadaliśmy się pysznościową grochówką pomysłu i wykonania Taty.
Dziś zjedliśmy ostatnią porcję naszej pysznej zupy w jesiennych kolorach :)
Potrzebujemy:
- 1 szklanka grochu zielonego całego bio (groch moczymy w zimnej wodzie przez kilka godzin, po czym odcedzamy)
- 1/4 papryki czerwonej (papryka wymyta, wypestkowana, pokrojona w kostkę)
- 1 marchewka (obrana ze skórki i starta na tarce - grube oczka)
- pół korzenia pietruszki (obrany ze skórki i starte na tarce - grube oczka)
- kawałek selera korzeniowego (obrany ze skórki i starte na tarce - grube oczka)
- 1 ząbek czosnku (rozgnieciony pięścią, obrany ze skórki i drobno posiekany)
- 1 pomidor (wymyty, pokrojony w kostkę)
Wszystkie składniki wrzucamy do garnka, zalewamy zimną wodą (wody tyle aby przykryła warzywa), zagotowujemy i dodajemy:
- 1 łyżeczkę suszonego majeranku bio
- 1 łyżeczkę kuminu całego bio
- 1 łyżkę amarantusa bio
Wszystko gotujemy pod przykryciem na małym ogniu przez 1h 15min.
|
próba smaku :) |
Po wystygnięciu, grochówkę przechowujemy w lodówce. Porcję zupy przed podaniem podgrzewamy i podajemy z 1 łyżeczką oliwy z oliwek extra virgin.
SMACZNEGO