sobota, 27 września 2014

Cotygodniowa porcja słodyczy cz. 2 - Słodka drzemka na fotelu do grania Taty ;]

Tata ma pewne hobby, lubi grać wieczorami w gry konsolowe ;] Ponieważ przeprowadziliśmy się do nowego domu, Tata kupił sobie nowy fotel do grania :) I zgadnijcie kto go okupuje w ciągu dnia ... 
Odpowiedź jest prosta i oczywista ;] a mianowicie JA! 
kiedy Tata jest w pracy ;] i mnie nie widzi ;] na jego fotelu wyleguję się JA :)











PS. Współwinna czyli robiąca zdjęcia kiedy Taty nie ma w domu jest MAMA ;] 

Do zobaczenia w przyszłym tygodniu :)


Cotygodniowa porcja słodyczy cz. 1 - SWEET FOCIE ;]




































Wege szarlotka sypana

Moje pierwsze ciasto z piekarnika :) przygotowane wspólnymi siłami rodziców ;]
Mama obierała jabłka, Tata tarł je na tarce, a ja zajmowałem się jedzeniem skórek :)

Blaszkę smarujemy olejem rzepakowym i rozkładamy 4 warstwy:

1 warstwa: 2 szklanki mąki kukurydzianej (równomiernie rozprowadzamy łyżką)

2 warstwa: 2 szklanki jabłek obranych ze skórki startych na tarce (grube oczka), wymieszanych z cynamonem mielonym (1 łyżeczka) i miodem naturalnym (2 łyżki) (równomiernie rozprowadzamy łyżką)

3 warstwa: 1 szklanka mąki kukurydzianej (równomiernie rozprowadzamy łyżką)

4 warstwa: polewamy warstwę mąki olejem rzepakowym w miarę równomiernie

Tak przygotowane ciasto wkładamy do nagrzanego piekarnika (termoobieg, opcja góra i dół, 180 stopni Celsjusza). Pieczemy 40 minut (do zarumienienia).
Po wystudzeniu, ciasto w blaszce przechowujemy w temperaturze pokojowej przykryte folią aluminiową (strona matowa folii w stronę ciasta).


ciasto przed włożeniem do piekarnika; Mama zaczęła właśnie tworzyć ostatnią warstwę - czyli polewa olejem warstwę mąki kukurydzianej 




a to już gotowa upieczona i "nadgryziona" przeze mnie  szarlotka :) 






a to porcja szarlotki w mojej miseczce, którą zjadłem na obiad  




smacznego :)