Więcej ciekawych informacji na temat cieciorki w diecie czworonoga znajdzie między innymi tu, tutaj, i tu.
Cieciorkę uwielbiam, jem ją nie tylko w obiadkach (mnóstwo przepisów znajdziecie wpisując w wyszukiwarkę w lewym górnym rogu słowo "cieciorka"), lecz także w ciastkach (przepisy znajdziecie wpisując w wyszukiwarkę w lewym górnym rogu słowo "cieciorkowe") i w formie pogryzki.
Zupki kremy z cieciorki też już jadłem :) na słodko z jabłkiem, na słodko z gruszką, i na wytrawnie z marchewką. Wcześniejsze zupki z cieciorką przygotowywała dla mnie Mama ;] a więc po kobiecemu ;] delikatnie - porcje na jeden dzień :)
Tym razem do akcji wkroczył Tata :) i przygotował dla mnie zupę krem z cieciorki po męsku ;] Porcja syta i starcza na kilka dni :)
Potrzebujemy:
- 1 szklanka cieciorki
- pół łyżeczki kminku całego
- pół łyżeczki majeranku
- 1 marchewka (obrana i pokrojona w mniejsze kawałki)
- 1 korzeń pietruszki (obrany i pokrojony w mniejsze kawałki)
- 1 ziemniak (obrany i pokrojony w mniejsze kawałki)
- 4 łyżki amarantusa
- 1 szklanka gorącej przegotowanej wody
Cieciorkę zalewamy zimną wodą i moczymy przez noc, odcedzamy, zalewamy świeżą wodą (5 szklanek), dodajemy kminek i majeranek, zagotowujemy i ustawiamy timer na 45 min.
Na 20 min. przed końcem gotowania dodajemy marchewkę, pietruszkę, amarantus, oraz szklankę gorącej przegotowanej wody.
Kiedy zupka już się ugotuje, czekamy aż przestygnie, blendujemy ją i gotowe :)
Codziennie podgrzaną porcję zupki można podawać z innymi dodatkami. U mnie wyglądało to tak:
1. W pierwszy dzień zupkę zjadłem z kawałkiem świeżego kokosa - obranego ze skórki i zmielonego w rozdrabniaczu.
2. W drugi dzień, zupę zszamałem z garścią świeżej posiekanej natki pietruszki.
3. W kolejny dzień, do zupki dostałem kawałek surowego buraka - obranego ze skórki i startego na tarce (grube oczka).
4. W czwarty dzień, zupę zjadłem z kawałkiem surowej marchewki - obranej ze skórki i startej na tarce (grube oczka).
5. W ostatni dzień, zupkę zjadłem z kawałkiem surowego selera korzeniowego - obranego ze skórki i startego na tarce (grube oczka).
to porcja zupki, którą zjadłem w pierwszy dzień ze świeżym kokosem |
tutaj porcja zupki z natką pietruszki |
tu porcja zupki z surowym buraczkiem |
tutaj porcja zupy z surową marchewką |
i ostatni dzień czyli zupka z surowym selerem korzeniowym |
smacznego :)
Poza tym - wszyscy OKI?
OdpowiedzUsuńdziękujemy za troskę, mimo panujących gryp jak najbardziej całą naszą trójką trzymamy się cało i zdrowo
OdpowiedzUsuń