Wczoraj rodzice robili po raz pierwszy gołąbki - z kapusty włoskiej z farszem z ziemniaków. Podobno im wyszły ;] przynajmniej tak chwalili się przez telefon rozmawiając z Babcią.
Przy tworzeniu gołębi najadłem się kapustki włoskiej - rodzice walczyli z farszem i zawijaniem gołębi ;] a ja z pożeraniem liści kapusty. Pyszna była :)
Tata wpadł na pomysł, żeby gołębia zrobić i dla mnie, ale Mama ;] jak to Mama ;] zaczęła "jęczeć", że ziemniaki to ja już w tym tygodniu jadłem, że może coś innego teraz itp.
I tak pod wpływem "gderania" Mamy, rodzice zmienili koncepcję mojego obiadku. Obiecali, że dla mnie zrobią gołąbki leniwe ;] no cóż lenie z nich straszne .... ale wybaczam im bo gołębie leniwe niczego sobie :) pyszne były :)
Potrzebujemy:
- 3 łyżki kaszy jęczmiennej wiejskiej grubej
- kilka liści kapusty włoskiej: wymytych, poszatkowanych
- pół łyżeczki cząbru suszonego
- pół łyżeczki rozmarynu suszonego
- pół łyżeczki kminku całego
- 1 łyżka oliwy z oliwek extra virgin
- 1 marchewka: obrana i starta na tarce (grube oczka)
W garnuszku zagotowujemy wodę, wrzucamy kapustę, kaszę, cząber, rozmaryn i kminek. Gotujemy 15 min., odcedzamy, przesypujemy do miseczki, dodajemy startą marchewkę i oliwę, mieszamy i gotowe :)
smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz