sobota, 22 lutego 2014

Samce w kuchni czyli Tata gotuje dla mnie :) Gęsta i nieziemska zupa z zielonej fasolki szparagowej z kaszą gryczaną niepaloną i kaszą kukurydzianą

O fasolce szparagowej pisaliśmy już przy okazji naszego pomysłu na zdrową niskokaloryczną przekąskę, a także przy okazji obiadku z jajkiem na miękko, kiedy jajka jeszcze szamałem :)

Ponieważ teraz nie ma jeszcze sezonu na fasolkę szparagową :( a szkoda bo ją uwielbiam, Tata wpadł na pomysł, aby zrobić dla mnie pyszną gęstą zupę z mrożonej zielonej fasolki szparagowej na tydzień :) Zupa wyszła nieziemsko pyyyyszszszszna :) Dziś pochłonąłem jej ostatnią porcję :)

Aby ją przygotować, potrzebujemy:

- 1 duży korzeń pietruszki (obrany ze skórki i pokrojony w drobną kostkę)
- 1 duża marchew (obrana ze skórki i pokrojona w kostkę)
- kilka brukselek (wymytych i pokrojonych w półplasterki)
- 1 duża papryka zielona (wymyta, wypestkowana i pokrojona w kostkę)
- 1 paczka zielonej fasolki szparagowej mrożonej
- pół łyżeczki suszonego oregano i pół łyżeczki suszonego lubczyku
- 10 płaskich łyżek kaszy gryczanej niepalonej
- 3 łyżki kaszy kukurydzianej

Wszystkie składniki (oprócz kasz) wrzucamy do garnka, zalewamy wodą (półtora litra), zagotowujemy, dodajemy kaszę gryczaną i gotujemy na małym ogniu 20 min. Na 5 min. przed końcem gotowania dodajemy kaszę kukurydzianą i gotujemy dalej do końca ciągle mieszając. Gotowe :)

Taką zupa starczyła mi na cały tydzień. Zupę przechowujemy w lodówce. Każdego dnia rodzice podgrzewali porcję i każdego dnia zupkę jadłem z innymi dodatkami. I tak:

1. W pierwszy dzień, porcję zupy pochłonąłem bez żadnych dodatków.
2. W drugi dzień, zupkę zjadłem z 1 łyżką zarodków pszennych.
3. Trzeciego dnia, zupę pochłonąłem z garścią łuskanych pestek dyni zmielonych w młynku.
4. Czwartego dnia zupę zjadłem z 1 łyżką siemienia lnianego zmielonego w młynku.
5. Piąty dzień to zupka z 1 łyżeczką kuminu rzymskiego podprażonego na suchej patelni (kumin można zastąpić zwykłym kminkiem całym).
6. W szósty dzień, zupkę zjadłem z świeżo ugotowaną cieciorką zgniecioną widelcem (cieciorkę moczymy w wodzie przez noc, odcedzamy, zalewamy świeżą wodą i gotujemy 50 min., odcedzamy i gnieciemy widelcem albo tłuczkiem do ziemniaków).
7. Ostatnią porcję zupki zjadłem z garścią ekologicznych płatków zbożowych: mieszanka płatków pszennych, żytnich i jęczmiennych

to porcja zupy w pierwszy dzień bez dodatków 

zupa z zarodkami pszennymi 


zupka z mielonymi pestkami dyni


zupa z mielonym siemieniem lnianym 


zupa z prażonym kuminem rzymskim 



zupka z cieciorką pogniecioną widelcem 


i ostatnia porcja zupy z płatkami jęczmiennymi, żytnimi i pszennymi 

smacznego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz