Potrzebujemy:
- kilka łyżek ugotowanej soi (soję moczymy przez noc w wodzie, odcedzamy, zalewamy świeżą wodą, gotujemy 1,5 godziny, odcedzamy)
- 1 mały batat
- 1 mały korzeń pietruszki
- 1 mała marchewka
- 2 łodygi selera naciowego
- 1 pomidor
- ok. 3 łyżek oleju rzepakowego
Batata obieramy ze skórki, kroimy w kostkę (ok. 2 cm.).
Pietruszkę i marchew obieramy ze skórki, kroimy w półplasterki (ok. 2 cm.).
Pokrojonego batata, marchew i pietruszkę wrzucamy na gotującą się wodę. gotujemy ok. 15 min. (do miękkości), odcedzamy.
Seler myjemy i kroimy w cienkie plasterki.
Pomidora myjemy, usuwamy głąbek i kroimy w mniejsze kawałki.
Ugotowaną soję, batata, marchew i pietruszkę razem z pokrojonym selerem i pomidorem mieszamy z olejem rzepakowym.
Tak przygotowaną sałatkę przechowujemy w lodówce. Przed podaniem, porcję wyjmujemy z lodówki i odstawiamy na chwilę w temperaturze pokojowej.
W pierwszy dzień sałatkę zjadłem z pestkami (1 łyżeczką siemienia lnianego i 1 łyżeczką łuskanych pestek słonecznika - zmielonych w młynku).
W drugi dzień sałatkę zjadłem z otrębami i zarodkami pszennymi (1 łyżeczka zarodków pszennych i 1 łyżeczka otrębów żytnich).
sałatka z mielonymi pestkami siemienia i słonecznika |
a to sałatka z otrębami żytnimi i zarodkami pszennymi |
smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz