Dziadka często widzę i często zmuszam go do zabaw ze mną :) Ale dziadek to dziadek ;] jest kochamy, fajnie głaszcze i czorcha ;] ale sił mu nie starcza na ciągłe ganianie ze mną ;]
Kingi dawno nie widziałem :) ale szybko znaleźliśmy wspólny język ;] czyli zabawę :) przeciągnie się węzełkiem i bieganie po domu ;]
Dziadek z rodzicami smażył wege pączki, bo u nas w tym roku Tłusty Czwartek mieliśmy w sobotę;]
A ja z Kingą ganiałem po całym domu ;p
Tak wyglądałem po całym dniu zabaw z Kingą ;]
Regeneruję siły na skarpetowym węzełku ;] |
a tu dalsze regeneracja sił ;] u siebie w łóżku :) |
Kinga obiecała, że niedługo znowu mnie odwiedzi :) więc trzymam ją za słowo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz