Kolejna nasza przygoda z ciasteczkami na mleku roślinnym :) Po mleku kokosowym, ryżowym, z pestek dyni, i sezamu pora na coś na bazie mleka z nerkowców. Słowo "mleko" jak zawsze w cudzysłowie, ponieważ my dajemy inne proporcje i nic nie odcedzamy :)
Nasze mleko z nerkowców mama wykorzystała do zrobienia dla mnie ciastek na wytrawnie - pasztecików koperkowo - majerankowych :) dodam od siebie "PYSZNOŚCIOWYCH" :)
Potrzebujemy:
- pół szklanki nerkowców
- woda przegotowana gorąca do zalania orzechów
- pół szklanki wody źródlanej lub zimnej przegotowanej
- ok. 2 łyżek posiekanego koperku
- 2 łyżki zarodków pszennych
- 5 łyżek płatków owsianych
- 4 łyżki kaszki mannej
- 1 łyżeczka majeranku
Nerkowce zalewamy przegotowaną gorącą wodą i odstawiamy na 6-8 godzin do moczenia. Po tym czasie wylewamy wodę, orzechy przepłukujemy i zalewamy wodą źródlaną lub zimną przegotowaną (pół szklanki), dokładnie blendujemy. Do otrzymanego "mleka" dodajemy koperek, majeranek, zarodki, płatki i kaszkę, mieszamy i odstawiamy na 1 godzinę, co jakiś czas należy ciasto zamieszać. Następnie, łyżeczką maczaną w zimnej wodzie nakładamy na suchą rozgrzaną patelnię porcje ciasta i suszymy z obu stron do zarumienienia. Gotowe :))
Mamie wyszły zdjęcia trochę kiepskiej jakości przez światło bo ciasteczka i zdjęcia robiła w nocy :)
smacznego na spacerkach :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz