sobota, 10 sierpnia 2013

Ciasteczka jabłkowo-selerowe z pestkami słonecznika i wizyta kuzyna królika Kicka :)

To ciasteczka "resztkowe" mamy, która nie lubi wyrzucać nawet okruszka jedzenia ;] a co dopiero kawałek warzywa albo owocu. W tym tygodniu przyjechał do mnie kuzyn :) królik KICEK :) na cały tydzień. Wujek z ciocią pojechali nad morze, nie mogli zabrać Kicka, więc Kicek wylądował u nas na mini wakacje ;) To tak na marginesie tylko, wspominam o tym bo łączy się to z resztkowymi ciastkami mamy. Rodzice dla mnie i Kicka kupili seler naciowy i jabłka na pogryzki, większość zjedliśmy, ale w lodówce zostało pół jabłka i łodyga selera - nam z Kickiem jabłka i seler się już przejadł, bo ile można ;] Mama nie miała serca wyrzucać resztki jabłka i selera i szybko obmyśliła plan na ciasteczka dla mnie na spacery - ciasteczka jabłkowo-selerowe z pestkami słonecznika.

Potrzebujemy:

- 1 łodyga selera naciowego
- pół jabłka
- 1 łyżka pestek słonecznika
- 10 łyżek płatków owsianych
- 1 łyżka mąki kukurydzianej

3 łyżki płatków owsianych zalewamy wrzątkiem (ok. 2 cm nad powierzchnię płatków), odstawiamy na 5 min. i razem z wodą pozostałą z moczenia przesypujemy namoczone płatki do blendera. Dodajemy łodygę selera wymytą i połamaną na mniejsze części, jabłko wymyte i wypestkowane oraz pokrojone na mniejsze kawałki, oraz pestki słonecznika. Wszystko blendujemy dokładnie, przelewamy do miski, czekamy z 15 min., aż przestygnie, dodajemy 7 łyżek płatków owsianych, mieszamy i odstawiamy na 15 min. Po tym czasie, dodajemy łyżkę mąki kukurydzianej, mieszamy i łyżeczką maczaną w zimnej wodzie nakładamy porcje ciasta na suchą rozgrzaną patelnię. Suszymy z obu stron do zarumienienia.














smacznego na spacerkach :)

a to mój kuzyn - królik Kicek :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz