niedziela, 18 stycznia 2015

Surowy, wegański tydzień z życia psa :)

Pisałem wam kiedyś o mojej kontuzji (więcej przeczytacie TUTAJ). Niestety dotychczasowe leczenie niewiele mi pomogło :( Ból i kulenie wróciło :( Ruszam się teraz niewiele bo boli :( Nawet nie mam ochoty na zabawy w domu, a co dopiero długie spacery :(
Na szczęście rodzice zabrali mnie do innego lekarza, więc zacząłem nową terapię, która miejmy nadzieję mi pomoże.
O nowym leczeniu i jego skutkach napiszemy wam za jakiś czas.

W związku z moim ograniczonym ruchem, ostatnio trochę przybrałem na wadze i rodzice postanowili nieco mnie wysmuklić ;]
Do akcji wkroczyła Mama - nasza surojadka :)  Z  pomocą merytoryczną Taty (naszego wprawnego weganina) przygotowała dla mnie tygodniowy jadłospis oparty na surowiźnie :)

W rezultacie zgubiłem 100 gramów, co jak na moje rozmiary, jest całkiem niezłym wynikiem :)

Poniżej opowiem wam dzień po dniu, posiłek po posiłku co jadłem :)

PONIEDZIAŁEK 

ŚNIADANKO:

Banan z pestkami i spiruliną 

Potrzebujemy:
- 1 banan (obieramy i rozgniatamy widelcem)
- 1 łyżka siemienia lnianego złotego (mielimy w młynku)
- 1 łyżka sezamu (mielimy w młynku)
- 1 łyżeczka łuskanych pestek słonecznika (mielimy w młynku)
- pół łyżeczki spiruliny w proszku
Wszystko mieszamy w miseczce i gotowe :)




OBIAD:

Owoc kaki + garść orzechów nerkowca 

Kaki obieramy ze skórki i kroimy w mniejsze kawałki.
Po zjedzeniu kaki dostałem jeszcze na deserek garść nerkowców :)

1 część obiadku - owoc kaki
konsumpcja ;]





a to część druga obiadku - orzechy nerkowca

czekanie na pozwolenie się dobrania do miseczki ;]


KOLACJA:

Tarty buraczek z tymiankiem 

Potrzebujemy:
- 1 burak (obrać ze skórki, zetrzeć na tarce [grube oczka])
-1 łyżeczka świeżego tymianku
- 1 łyżeczka oleju z pestek dyni tłoczonego na zimno
Wszystko mieszamy w miseczce i gotowe :)




oczekiwanie na pozwolenie dobrania się do miseczki :)

i delektowanie się smakiem kolacji :)

Oprócz tego co zjadłem na śniadanie, obiad i kolację, w ciągu dnia dostałem kilka daktyli suszonych (bez pestek i bez konserwantów) w domowym kongu, czyli tekturowym opakowaniu po herbacie ;] (o domowych kongach poczytacie TU i TUTAJ) oraz kilka kawałków surowej papryki wieczorem, kiedy Tata przygotowywał zupę z papryką.


WTOREK

ŚNIADANKO:

Kisiel z siemienia lnianego z buraczkiem i miodem

Potrzebujemy:
- 1 łyżka siemienia lnianego złotego (zmielić w młynku, zalać gorącą przegotowaną wodą ok. pół szklanki i odstawić  na 10 minut, co jakiś czas mieszać - po 10 minutach mamy kisiel z siemienia)
- ćwierć łyżeczki spiruliny w proszku
- 1 łyżeczka miodu naturalnego
- 1 łyżka sezamu (zmielić w młynku)
- 1 łyżeczka łuskanych pestek słonecznika (zmielić w młynku)
- 1 mały buraczek (obrać ze skórki, zetrzeć na tarce)
Kisiel wymieszać z resztą składników i gotowe :)





OBIAD:

Awokado plus garść łuskanych orzechów laskowych

Awokado kroimy wzdłuż na pół, usuwamy pestkę, połówki awokado obieramy ze skórki i kroimy w mniejsze kawałki.
Po zjedzeniu awokado dostałem jeszcze na deserek garść orzechów laskowych :)


1 część obiadu - awokado

konsumpcja awokado ;]



2 część obiadu - orzechy laskowe
czekam na pozwolenie Mamy dobrania się do orzeszków  :)

KOLACJA:

Kawałki marchewki i korzenia pietruszki w oliwie z oliwek 

Marchewkę i korzeń pietruszki obieramy ze skórek, kroimy w mniejsze kawałki, polewamy 1 łyżeczką oliwy z oliwek extra virgin, mieszamy i gotowe :)






Oprócz tego co zjadłem na śniadanie, obiad i kolację, tak jak w poniedziałek w ciągu dnia dostałem kilka suszonych daktyli bez pestek i bez konserwantów, oraz kilka kawałków surowej papryki .

ŚRODA

ŚNIADANIE:

Tarty buraczek z pestkami i spiruliną

Potrzebujemy:
- 1 burak (obrać ze skórki i zetrzeć na tarce)
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek extra virgin
- 1 łyżka siemienia lnianego złotego (mielimy w młynku)
- 1 łyżka sezamu (mielimy w młynku)
- 1 łyżeczka łuskanych pestek słonecznika (mielimy w młynku)
- pół łyżeczki spiruliny w proszku
Wszystko mieszamy w miseczce i gotowe :)





OBIAD:

Mango + garść orzechów laskowych 

Mango obieramy ze skórki i kroimy na mniejsze kawałki (omijamy pestkę).
Po zjedzeniu mango dostałem jeszcze na deserek garść orzechów laskowych :)


1 część obiadku - mango 

czekam na pozwolenie dobrania się do miski :)


2 część obiadku - orzechy laskowe :)


KOLACJA:

Kawałki buraczka i marchewki w oliwie z oliwek extra virgin 

Buraka i marchewkę obieramy ze skórek, kroimy w mniejsze kawałki, polewamy 1 łyżeczką oliwy z oliwek extra virgin, mieszamy i gotowe :)






Oprócz tego co zjadłem na śniadanie, obiad i kolację, w ciągu dnia dostałem kilka kawałków suszonego mango (bez konserwantów)







CZWARTEK

ŚNIADANIE:

Tarta marchewka z pestkami i spiruliną

Potrzebujemy:
- 1 marchewka (obrać ze skórki i zetrzeć na tarce)
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek extra virgin
- 1 łyżka siemienia lnianego złotego (mielimy w młynku)
- 1 łyżka sezamu (mielimy w młynku)
- 1 łyżeczka łuskanych pestek słonecznika (mielimy w młynku)
- pół łyżeczki spiruliny w proszku
Wszystko mieszamy w miseczce i gotowe :)



OBIAD:

Kalarepka + świeże orzechy laskowe 

Kalrepkę obieramy ze skórki i kroimy w mniejsze kawałki.
Po zjedzeniu kalarepy dostałem jeszcze na deserek garść świeżych orzechów laskowych rozłupanych przez Mamę dziadkiem do orzechów :)


1 część obiadu - kalarepka :)


2 część obiadku - garść orzechów laskowych, które Mama potraktowała dziadkiem do orzechów :)



 KOLACJA:

Gruszka + garść fistaszków 

Gruszkę myjemy, kroimy wzdłuż na pół, usuwamy pestki i połówki gruszek kroimy na mniejsze kawałki. Po zjedzeniu gruchy, dostałem jeszcze garść fistaszków obranych ze skorupek.


1 część kolacji - gruszka


2 część kolacji - fistaszki 

 Oprócz tego co zjadłem na śniadanie, obiad i kolację, w ciągu dnia dostałem kilka kawałków suszonego mango (bez konserwantów) oraz kawałek zielonego ogórka.

I tak oto wyglądał mój tydzień na surowej diecie wegańskiej :)
Było pysznie i zdrowo, a na dodatek zrobiłem się smuklejszy ;] 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz