Tata niedawno kupił kaszę orkiszową, wcześniej tego rodzaju
kaszy nie mieliśmy. Mama od razu zaczęła szperać jak taką kaszę należy gotować.
Tata kaszy orkiszowej jeszcze nie próbował ;] byłem
pierwszy. Mama nie wytrzymała i postanowiła na bazie kaszy przygotować mi
ciasteczka orkiszowe. Już ich nie ma :] były przepyszne :]
Potrzebujemy:
- kasza orkiszowa (3 łyżki)
- kasza manna (ok. 4 łyżki)
- suszona natka pietruszki (2 łyżeczki)
- szklanka wody
Kaszę orkiszową wrzucamy do gotującej się wody (1 szklanka),
dodajemy łyżeczkę natki pietruszki i na bardzo małym ogniu gotujemy ok. 20 min.
Ugotowaną kaszę wraz z pozostałym płynem przelewamy do miseczki (nam wyszło ok.
pół szklanki „gęstej zupy”), dodajemy kaszkę manną, kolejną łyżeczkę suszonej
natki pietruszki, mieszamy wszystko i odstawiamy pod przykryciem na ok. pół
godziny. Łyżeczką maczaną w zimnej wodzie nabieramy porcje ciasta i kładziemy
na suchej rozgrzanej patelni. Suszymy z obu stron do zarumienienia.
to tzw. "gęsta zupa"
a to już gotowe pyszności :)
smacznego na spacerach :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz