piątek, 10 października 2014

Zapiekanka dyniowo - anansowa na poduszce z kaszy i płatków :)

Tata w zeszłym tygodniu przyniósł do domu swojską dynię, wyhodowaną w ogródku u jednej z cioć od Taty z pracy  :)
Część dyni schrupaliśmy na surowo, a część wykorzystaliśmy do zapiekanki, którą zajadaliśmy się razem z Tatą w tygodniu na obiad.



to nasze zapiekanki przed włożeniem do piekarnika :) moja po lewej, Taty - po prawej (Tata do swojej dodał dodatkowo cebulę i zmieloną paprykę)


to zbliżenie na moją zapiekankę :) przed upieczeniem 


to jeszcze raz rzut na obie zapiekanki 




a to moja zapiekanka po upieczeniu :)




A teraz przedstawię po kolei etapy przygotowania :)

Blaszkę keksówkę wykładamy folią (błyszcząca strona w stronę jedzenia) i smarujemy ją olejem rzepakowym.
Do tak przygotowanej blaszki wkładamy 6 łyżek suchej kaszy gryczanej niepalonej, 6 łyżek suchych płatków żytnich organicznych, oraz pół kartonika pomidorów w kawałkach bez soli TOMATERA Primo Gusto, delikatnie mieszamy, tak aby kasza i płatki były pokryte pomidorami.
Na warstwę kaszy i płatków wymieszanych z pomidorami dodajemy kolejne warstwy (w miarę równomiernie, ilość składników wg. uznania):
1. świeżą bazylię posiekaną
2. paprykę czerwoną i żółtą (wymyte, wypestkowane i pokrojone w plasterki)
3. marchew (obrana ze skórki, pokrojona w półplasterki)
4. tofu naturalne SOLIDA FOOD (odcedzone z zalewy i pokrojone w plastry)
5. groszek zielony mrożony (rozmrozić przez noc w lodówce w miseczce szklanej, nie plastikowej)
6. świeży ananas (ananasa obieramy ze skóry, kroimy wzdłuż na 4 części, wycinamy głąbek, i tak przygotowane ćwiartki ananasa kroimy na plasterki)
7. świeżą dynię (dynię obieramy ze skóry [wydrążamy środek z pestkami] i kroimy w mniejsze kawałki, a następnie plasterki)
8. świeży imbir (korzeń imbiru obieramy ze skórki i kroimy w drobną kosteczkę)
9. kolendra cała (1 łyżeczkę mielimy w młynku)

Tak przygotowaną blaszkę wkładamy do rozgrzanego piekarnika (180 stopni Celsjusza, górna i dolna grzałka) i pieczemy ok. 40 minut.

Po wystudzeniu zapiekankę przechowujemy w lodówce. Na chwilę przed podaniem, porcję wyjmujemy z lodówki, aby ogrzała się w temp. pokojowej.

Porcję zapiekanki podajemy z różnymi dodatkami. Ja, na przykład, do zapiekanki dostawałem:

1. Pierwszy dzień - olej konopny tłoczony na zimno (1 łyżeczka)




2. Drugi dzień - olej konopny tłoczony na zimno (1 łyżeczka) i sezam (1  łyżka ziaren zmielonych w młynku)




3. Trzeci dzień - olej konopny tłoczony na zimno (1 łyżeczka) i siemię lniane (1 łyżka ziaren zmielonych w młynku)




4. Czwarty dzień - olej konopny tłoczony na zimno (1 łyżeczka) i spirulina (1 łyżeczka spiruliny w proszku)





smacznego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz