niedziela, 13 lipca 2014

Samce w kuchni czyli Tata gotuje dla mnie :) NIETYPOWA POMIDOROWA

Oto przepis na pyszną nietypową zupę pomidorową, którą Tata przygotował dla mnie :)
Ponieważ Tata wymieszał różne rodzaje kasz z soczewicami, zajadałem się pomidorówką z pełnowartościowym białkiem :) dodatkowo pełną witamin i składników mineralnych. 

Potrzebujemy:

- 2 pomidory czerwone (usunąć białe głąbki, pomidory wymyć i pokroić na małe kawałki)
- 1 pomidor żółty (usunąć biały głąbek, pomidora wymyć i pokroić na małe kawałki)
- 2 pomidory pomarańczowe (usunąć białe głąbki, pomidory wymyć i pokroić na małe kawałki)
- 2 pomidory zielone (usunąć białe głąbki, pomidory wymyć i pokroić na małe kawałki)
- pół marchewki (obrać ze skórki, pokroić w półplasterki)
- 1 korzeń pietruszki (obrać ze skórki, pokroić w półplasterki)
- 1 papryka czerwona (wymyć, wypestkować, pokroić w paski)
- kawałek korzenia selera (obrać ze skórki, pokroić w kostkę)
- lubczyk suszony, szczypta

Wszystkie składniki wrzucamy do garnka, zalewamy wodą (tyle aby przykryła wszystkie warzywa), zagotowujemy i dodajemy po 1 łyżeczce:

- soczewicy czerwonej
- soczewicy zielonej
- kaszy gryczanej niepalonej
- amarantusa
- kaszy pęczak
- kaszy kukurydzianej 

Całość gotujemy 15 min. na małym ogniu, często mieszając. Na 5 min przed końcem gotowania dodajemy:

- garść świeżych listków bazylii porwanych na mniejsze kawałki rękoma, oraz
- 1 łyżkę płatków owsianych bio


Po wystudzeniu, zupę  przechowujemy w lodówce.
Porcję przed podaniem podgrzewamy i w kolejne dni podajemy z różnymi dodatkami.

U mnie wyglądało to w następujący sposób:

W pierwszy dzień, zupę zjadłem z oliwą z oliwek extra virgin (1 łyżka).


W drugi dzień, zupę zjadłem ze spiruliną (1 łyżeczka) i olejem arachidowym (1 łyżeczka).



 W trzeci dzień, zupkę pochłonąłem z pestkami dyni (1 łyżka łuskanych pestek dyni zmielonych w młynku) i spiruliną (1 łyżeczka).



 W czwarty dzień, porcję zupy dostałem ze spiruliną (1 łyżeczka) i oliwą z oliwek extra virgin (1 łyżka).




smacznego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz