"Ty szczeniaku!" - tak przyzywali mnie do tej pory rodzice drażniąc się ze mną. Teraz już koniec ;] Koniec głupich przezywek ;] No w końcu mam dwa lata jak by nie było :) Jestem już dużym czworonożnym dzieckiem :)
Z okazji moich urodzin rodzice przygotowali dla mnie kilka niespodzianek :) Jedną z nich było MASŁO ORZECHOWE :)))))) za którym przepadam :)
Potrzebujemy:
- 40 obranych fistaszków (ze skorupek i błonek)
- 1 łyżeczka oleju rzepakowego
Orzeszki wrzucamy do rozdrabniacza albo młynka i mielimy (ok. 2 min.), dodajemy olej i mielimy jeszcze 2 min., masę przekładamy do miseczki i gotowe. Przechowujemy ją w lodówce pod przykryciem. Takie masło można wykorzystać do wypełnienia domowego konga :)
Tutaj orzeszki przed zmieleniem. Obieraniem orzeszków zajęliśmy się ja z Tatą, nie obyło się bez podjadania ;] Mama zajęła się resztą przygotowywania masła orzechowego :) |
A to gotowe masełko przygotowane specjalnie dla mnie :) A to mój nowy przyjaciel KOT :) Kolejna urodzinowa niespodzianka :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz