Ciasteczka tym razem będą z pestkami słonecznika, oraz suszonymi daktylami, śliwkami, i morelami. Jak zawsze nie potrzebujemy jajka i piekarnika, bo suszymy je na suchej gorącej patelni.
Potrzebujemy:
- łuskane pestki słonecznika (2 łyżki)
- suszone morele, daktyle, śliwki (bezpestkowe, bez konserwantów, po kilka sztuk)
- zarodki pszenne (1 łyżka)
- kasza manna (2 łyżka)
- serek wiejski naturalny (2 łyżki)
Suszone daktyle, śliwki i morele siekamy w bardzo bardzo drobną kosteczkę. Wszystkie składniki mieszamy w misce i odstawiamy do lodówki na ok. pół godziny. Po tym czasie, wyjmujemy ciasto, mokrą łyżką (maczaną w zimnej wodzie) wyjmujemy porcje ciasta i w rękach tworzymy placuszki, które suszymy z obu stron na rozgrzanej patelni do zarumienienia. Gotowe :)
Poniżej, ciastka uformowane przed położeniem na patelnię:
A to już gotowe słodkości :)
smacznego :)
BONUS :)
Pomysł na zabawę w domu:
Gdy wracamy ze spaceru, mama albo tata (zależy kto zostaje w domu) rozkłada w różnych miejscach domu ciasteczka. Kiedy włochaty synek wraca do domu, otrzymuje komendę "szukaj" i szuka niespodzianek ukrytych w kącikach pokoju. Nawet nie wiece ile frajdy mi to sprawia:) więc polecam taką zabawę po powrocie ze spacerków :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz