Tym razem mama zaszalała J Ostatnio obmyśla plan jak zrobić dla taty pasztet bez pieczenia i tak kombinując wymyśliła dla synka wytrawne ciasteczka z soczewicą przypominające paszteciki.
Potrzebujemy:
- 3 łyżki soczewicy zielonej
- 3 łyżki łuskanych pestek słonecznika
- 1 łyżka suszonej natki pietruszki
- 4 łyżki kaszy mannej
- 2 łyżki płatków owsianych górskich
- 2 szklanki wody zimnej
Soczewicę wrzucamy na 2 szklanki wody gotującej się z pestkami słonecznika i natką pietruszki; gotujemy przez ok. pół godziny. Do ugotowanych składników wraz z pozostałym z gotowania wywarem (nic nie odcedzamy) dodajemy płatki owsiane oraz kaszkę manną. Wyjdzie nam taka gęsta mamałyga jak pasztet. Odstawiamy mamałygę do ostudzenia pod przykryciem. Po czym porcje ciasta kładziemy wilgotną łyżeczką na suchą rozgrzaną patelnię lub delikatnie formujemy ciasteczka w rękach. Suszymy je z obu stron na rozgrzanej suchej patelni do zarumienienia. Gotowe J
to ciastowa mamałyga:
a to gotowe ciasteczka:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz