Któregoś dnia, będąc na popołudniowym spacerze z mamą dostrzegliśmy w pobliskim warzywniaku śliczne polskie śliwki :) Kupiliśmy ich całą zgraję :) Część razem z tatą spałaszowałem na surowo wieczorkiem po jego powrocie z pracy. Na drugi dzień zajadałem się śliwkami w obiadku :) na słodko z kaszą jaglaną. Pychota :)
Potrzebujemy:
- 2 duże śliwki
- 1 szklanka wody
- 2 łyżki kaszy jaglanej
- 1 łyżka wiórek kokosowych
Śliwki myjemy, pozbywamy się pestek i kroimy w drobniutkie kawałeczki, wrzucamy do garnuszka, zalewamy szklanką wody, zagotowujemy, dosypujemy kaszę jaglaną i na bardzo małym ogniu gotujemy 15 min. Na 2 min. przed końcem gotowania dodajemy wiórki kokosowe. Zawartość garnuszka przesypujemy do miseczki, czekamy aż przestygnie i zajadamy :)
smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz