sobota, 12 października 2013

Kasza gryczana niepalona z dynią, koperkiem i natką pietruszki

Tata postanowił ugotować zupę krem z dyni na kilka dni dla siebie i mamy na obiadek. Ciocia Ewa pochwaliła się, że na targu warzywnym blisko niej jest śliczna dynia, więc ciocia otrzymała zadanie upolowania dla nas dyni ;] I w ten sposób w domku pojawiła się piękna okrąglutka pomarańczowa dynia :) Część dyni wylądowała w zupie rodziców, a część w moim brzuszku :) kawałeczki surowej dyni podjadłem w formie przekąski, a resztę w obiadku z moją ulubioną kaszą gryczaną :)


Potrzebujemy:

- kawałek dyni obranej ze skórki
- pól szklanki kaszy gryczanej niepalonej
- garść posiekanego świeżego koperku i garść posiekanej świeżej natki pietruszki
- 1 łyżka oleju rzepakowego

Dynię kroimy w kosteczkę. W garnuszku zagotowujemy 1 szklankę wody, zmniejszamy ogień, wrzucamy kaszkę gryczaną i na gotujemy ją na małym ogniu 15 min. Po 5 min. do kaszy dodajemy pokroją dynię, a na 5 min. przed końcem gotowania koperek i natkę pietruszki. Zwartość garnuszka przesypujemy do miseczki (kasza powinna wchłonąć całą wodę), mieszamy z olejem rzepakowym i gotowe :)





smacznego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz