Byliśmy u kilku specjalistów - rodzajów leczenia przeszedłem wiele, między innymi:
1. niesterydowe zastrzyki przeciwzapalne (rodzice nie chcą leczyć mnie sterydami)
2. usztywnienie (które ciężko znosiłem)
3. IRAP
Przy tym wszystkim cały czas mam ograniczenie ruchu do minimum - czyli bardzo krótkie spacery.
Dwie pierwsze metody okazały się nieskuteczne (nawet w połączeniu z suplementacją ARTHROVET HA COMPLEX).
Chcąc uniknąć zabiegu operacyjnego (który według lekarzy jest bardzo skomplikowany i nie daje 100% szans na poprawę) rodzice zaczęli szukać innego specjalisty i innej metody leczenia moich problemów ze stawami.
Tak też trafiliśmy do lecznicy w Legionowie.
Tam po dokładnym badaniu (USG, RTG, krew), ortopeda zaproponował terapię IRAP.
Terapia Irap to metoda leczenia zwyrodnień stawów i stanów
zapalnych u psów oparta na medycynie regeneracyjnej. W metodzie tej
powstrzymujące zapalenie substancje pozyskuje się bezpośrednio z krwi leczonego
zwierzęcia. Terapia Irap jest bardzo bezpieczna, gdyż opiera się na
wykorzystaniu naturalnych zdolności regeneracyjnych organizmu. Poddanemu
leczeniu zwierzęciu aplikuje się specjalnie przygotowaną mieszaninę własnych
białek ochronnych wytworzonych z jego krwi. Wszystko to prowadzi do złagodzenia
bólu, zmniejszenia stanu zapalnego i ogólnej poprawy funkcjonowania stawów.
Terapia hamuje proces zwyrodnienia stawów i niszczenia chrząstek.
Działanie terapii IRAP:
przeciwbólowe,
przeciwzapalne,
hamuje proces zwyrodnienia stawów i niszczenia chrząstek,
wspomaga procesy regeneracyjne w stawieWięcej o terapii IRAP znajdziecie na stronie http://www.irap.pl/ .
Wracając do mojej terapii metodą IRAP:
1 dnia pojechaliśmy na pobranie krwi, z której lekarz przygotował 6 dawek potrzebnych do iniekcji (zastrzyki dostawałem do dwóch przednich łapek).
Tego samego dnia po 6 godzinach pod narkozą otrzymałem pierwsze zastrzyki, prosto do torebek stawowych.
Zastrzyki powtarzaliśmy 3 razy (w odstępach ok. 1 tydzień, za każdym razem pod narkozą).
Ponieważ jestem małym psiakiem i mam bardzo małe stawy, zastrzyki były dla mnie bardzo bolesne (wiązały się z dużym obrzękiem). Tu też zaczęły się problemy - musiałem przyjmować leki przeciwbólowe, do których mój żołądek nie jest przyzwyczajony (rodzice unikają podawania mi jakichkolwiek sztucznych leków). Straciłem apetyt, wymiotowałem, miałem problemy z wypróżnieniem się ... Dodatkowo, pojawiła się apatia i stany lękowe spowodowane bólem i poczuciem bezbronności, które wynikało z mojej obniżonej sprawności fizycznej.
W ciągu 3 tygodni trwania terapii, próbowaliśmy wielu środków przeciwbólowych, które i tak dalej podrażniały mój żołądek.
Ból stawów też nie słabnął, więc mój stan z dnia na dzień się pogarszał ...
Dziś jestem już tydzień po ostatnim zastrzyku i czuję się lepiej, wrócił apetyt, zyskałem na pewności siebie, znowu zacząłem się bawić i cieszyć spacerami (które dalej są krótkie, ale mniej bolesne).
Dzielę się z wami informacjami o terapii IRAP, ponieważ jest to ciekawa i nowa alternatywa dla leczenia operacyjnego/sterydowego. Nie jest to metoda tania, nie jest to metoda bezbolesna, ale warto ją wziąć pod uwagę przy leczeniu zwyrodnień stawowych.
Ja i rodzice nie jesteśmy w stanie jednoznacznie stwierdzić czy jest ona skuteczna.
Ale z każdym dniem obserwujemy poprawę i mamy nadzieję, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej.
Dodatkowo po ostatnim zastrzyku, rodzice postanowili wyposażyć mnie w cały arsenał naturalnych suplementów wspomagających stawy i łagodzących ich stan zapalny.
Są to:
- drożdże piwne bio (więcej na temat drożdży piwnych pisaliśmy TUTAJ)
- kurkuma bio (więcej na temat kurkumy pisaliśmy TUTAJ)
- lucerna bio (więcej na temat lucerny pisaliśmy TU)
- czarci pazur bio (więcej na ten temat pisaliśmy TU)
- spirulina bio (więcej na temat spiruliny pisaliśmy TUTAJ)
- siemię lniane bio (więcej o siemieniu pisaliśmy TUTAJ)
- olej kokosowy bio (więcej na temat oleju kokosowego pisaliśmy TUTAJ)
- ocet jabłkowy bio (więcej o occie jabłkowym pisaliśmy TUTAJ)
- glukozamina (siarczan) z MSM i chondroityną
- bromelina
- boswellia
- bromelina
- boswellia
Więcej na temat tych suplementów będziemy pisać w kolejnych postach.
Poniżej kilka moich fotek z okresu terapii.
Poniżej kilka moich fotek z okresu terapii.
okolice szyjki mam wygolone - stąd miałem pobieraną krew |
okolice ramiom w przednich łapkach też mam wygolone - w te miejsca dostawałem zastrzyki IRAP |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz