Pisałem wam już o frytkach z ziemniaka białego i batata (przepis znajdziecie TUTAJ).
Całkiem niedawno, Rodzice wymyślili dla mnie inny rodzaj frytek :) z fasolki szparagowej :) PYCHOTKA :) Przy frytkach z fasolki szparagowej, chodzę "jak w zegarku" na spacerkach :) tzn. z diabełka zamieniam się w aniołka ;]
FRYTKI Z FASOLKI SZPARAGOWEJ
Potrzebujemy:
- fasolkę szparagową (Rodzice wykorzystali zieloną fasolkę szparagową)
Fasolkę myjemy, osuszamy, odcinamy końcówki. Tak przygotowaną fasolkę rozkładamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Blaszkę z fasolkami wstawiamy do rozgrzanego piekarnika (180 stopni + termoobieg + górna i dolna grzałka). Pieczemy 15 minut i gotowe :) Możemy pałaszować fasolkowe frytki :)
SMACZNEGO NA SPACERACH
Ale super! Zorganizuję sobie trochę fasolki i zrobię takie frytki :)
OdpowiedzUsuńDo wpisu dodałabym tylko, żeby z tym nie przesadzać - warzywa strączkowe są często ciężkostrawne ;)
Fakt :) ryzyko "pierdków" jest podwyższone ;]
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy ZUZIĘ !