W ten weekend, w sobotę, odwiedzili nas dziadkowie z gór :) Przyjechali razem z moim Kuzynem Kacprem, którego w swoim krótkim życiu widziałem tylko jeden raz :)
Dziadka często ostatnio widziałem, bo pomagał rodzicom w przygotowywaniu naszego nowego mieszkania, Babcię widzę trochę rzadziej, no ale już ją poznaję. Natomiast Kacpra w ogóle nie poznałem. Kacper ma 4 lata, ja niedługo 3, więc po kilku chwilach szybko się dogadaliśmy i znaleźliśmy wspólny język :) czyli wspólną zabawę i wspólny spacer :) oczywiście w towarzystwie Mamy i Babci. Tata z Dziadkiem byli zajęci dokańczaniem naszego nowego domu.
Wrażeń w ten dzień miałem co niemiara :) Zabawy z Kacprem tyle, że od tego całego biegania i skakania mam dziś zakwasy i bolące mięśnie ;] a brzuszek pełny daktyli i orzechów, bo tym zajadaliśmy się razem z Kackiem (tak moi rodzicie nazywają Kacpra).
Przez wzgląd na wizytę gości nie było czasu na gotowanie, więc Mama z Tatą wymyślili dla mnie szybki ale pyszny obiad bez gotowania, czyli moje ulubione tofu z kapustą włoską :)
Potrzebujemy:
- kawałek tofu naturalnego SOLIDA FOOD (zmiąć widelcem)
- liść kapusty włoskiej (wymyty i drobno poszatkowany)
- pół łyżeczki octu jabłkowego bio
- 1 łyżeczka oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
- szczypta kminku całego
Wszystkie składniki mieszamy w miseczce i gotowe :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz