W lecie oprócz świeżego mango, często zajadam się mrożonymi kawałkami mango (TU znajdziecie przepis).
Natomiast w zimie, kiedy o ochłodzie nawet się nie myśli, zajadam się świeżym mango. Dostaję paski mango na przykład na śniadanko, albo podwieczorek.
Rodzice obierają mango ze skórki, odkrajają miąższ wokół pestki i kroją mi mango w paseczki.
SMACZNEGO :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz