piątek, 26 grudnia 2014

Cotygodniowa porcja słodyczy cz. 1 - Czekając na obiad ...

Zupka kukurydziana się podgrzewa, a ja grzecznie czekam u siebie w łóżeczku na to jak Mama zawoła, "Bite! Obiad!." 








ślinka zaczyna cieknąć, więc trzeba się oblizać ;]



lekkie znudzenie czekaniem na obiad ;]










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz