Rodzice od razy zaczęli wymyślać co przygotować na obiad z wykorzystaniem tych dwóch warzyw.
Do akcji wkroczył Tata, myślał, myślał ... i wymyślił zupę kalafiorową z bobem :) którą razem zajadaliśmy się w zeszłym tygodniu :)
Potrzebujemy:
- szczypta suszonego lubczyku ogrodowego
- po pół łyżeczki: kuminu, kminku i czarnuszki (uprażyć na suchej patelni)
- 1 marchew, 1 korzeń pietruszki i 1/4 selera korzeniowego: obrać ze skórki, pokroić w kostkę
- 1 młody ziemniak (wymyć, pokroić w kostkę)
- pół główki kalafiora (podzielić na mniejsze kawałki)
- 1 ząbek czosnku (obrać ze skórki)
- 2 garście posiekanej natki pietruszki
- bób młody (ok. 200 gram) wrzucamy na gotującą się wodę, gotujemy 10 min., odcedzamy
Wszystkie składniki (oprócz natki pietruszki i bobu) wrzucamy do garnka, zalewamy wodą (tyle wody aby przykryła wszystkie warzywa), zagotowujemy i gotujemy do miękkości ok. 15 min., po czym dodajemy natkę i wszystko blendujemy. Do zblendowanej zupy dodajemy ugotowany bób, mieszamy i gotowe :)
Wystudzoną zupę przechowujemy w lodówce. Przed podaniem porcję podgrzewamy. Podajemy z różnymi dodatkami.
1. Pierwszy dzień - zupę zjadłem z olejem rzepakowym (1 łyżka).
2. Drugi dzień - kalafiorówkę zjadłem z sezamem (1 łyżka sezamu zmielonego w młynku).
3. Trzeci dzień - zupkę zjadłem z olejem rzepakowym (1 łyżka) i świeżo ugotowanym ryżem brązowym (2 łyżki).
4. Czwarty dzień - kalafiorówkę pochłonąłem z olejem rzepakowym (1 łyżka) i świeżo ugotowaną kaszą gryczaną niepaloną (2 łyżki).
smacznego :)
Wracając jeszcze do bobu, bób podobnie jak inne rośliny strączkowe to skarbnica wartości odżywczych.
Bób to źródło błonnika, który wspomaga pracę jelit, reguluje poziom cukru we krwi i poziom cholesterolu. Bób to także źródło pełnowartościowego białka. W bobie znajdziemy też kwas foliowy, który chroni przed chorobami sercowo-naczyniowymi. Bób zawiera też witaminy z grupy B (B1 i B6), oraz ryboflawinę i niacynę. Bób to też bogate źródło żelaza, miedzi, manganu, wapnia i magnezu.
Więcej informacji na temat roślin strączkowych w diecie czworonoga przedstawiliśmy przy okazji przepisu na wiosenną fasolkę po bretońsku .
I jeszcze ciekawostka - bób w medycynie chińskiej wykorzystywany jest w leczeniu alergii u psiaków (więcej informacji przeczytacie tutaj).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz