sobota, 29 listopada 2014

Pierogi bez jajka i wałka :) czyli PIERÓG ORKISZOWY Z FARSZEM GROSZKOWO-FASOLKOWO-NERKOWCOWYM

W zeszły weekend razem z Tatą zajadaliśmy się pyyyyyyysznymi pierogami :) z pyyyyyysznym farszem:)
Moje pierogi rodzice przygotowali z mąki orkiszowej i wody. Pierogi Taty były zrobiony z nieco innych składników (biała mąka, drożdże, woda i sól). Farsze też mieliśmy inne. Mój farsz składał się z groszku zielonego, żółtej fasolki szparagowej i nerkowców. Farsz Taty to grzyby leśne, cebula, papryka czerwona, nerkowce i przyprawy.
Obydwaj zajadaliśmy się pierogami z trzęsącymi się uszami :)

Ale po kolei.

Najpierw zajmiemy się FARSZEM  (ilość podanych składników starcza na kilka pierogów; farsz przechowujemy w lodówce; taki farsz możemy też wykorzystać jako masę do konga - zarówno takiego kupionego w sklepie jak i konga domowego)

Potrzebujemy:

- 100 gram nerkowców (nerkowce zalewamy zimną przegotowaną wodą i odstawiamy do namoczenia przez noc, po czym odcedzamy)
- 1 szklanka groszku zielonego mrożonego i 1 szklanka mrożonej żółtej fasolki szparagowej (warzywa wrzucamy do garnuszka, zalewamy zimną wodą, zagotowujemy i gotujemy pod przykryciem przez 10 min., po czym odcedzamy i zostawiamy do wystudzenia)

Odcedzone nerkowce blendujemy z ugotowanymi, wystudzonymi warzywami - w ten sposób otrzymujemy farsz do naszych pierogów :)






Teraz przechodzimy do CIASTA NA PIEROGI  (podana ilość składników starcza na przygotowanie 1 pieroga - w przypadku mojej masy, ok. 6 kilogramów, na pojedynczy obiadek wystarczył mi jeden pieróg)

Potrzebujemy:

- 1 łyżka siemienia lnianego (mielimy w młynku, zalewamy gorącą przegotowaną wodą i odstawiamy na 10 minut, co jakiś czas mieszając)
- 3 łyżki mąki pełnoziarnistej z orkiszu

Siemię przygotowane wg. powyższych wskazówek mieszamy dokładnie z mąką i zagniatamy ciasto.
Ciasto dzielmy na pół.

Przechodzimy do TWORZENIA PIEROGÓW :)

Połówkę ciasta rozpłaszczamy na dłoni oprószonej mąką orkiszową. Uklepujemy płaski placek, na którym rozsmarowujemy ok. 1 łyżki farszu. Przykrywamy drugą połówką ciasta taka samo uformowaną jak pierwsza połówka. Brzegi pieroga delikatnie zlepiamy.

to połówka ciasta, na którą Mama zaraz nałoży farsz
a to zlepiony pieróg z farszem w środku, który zaraz wyląduje w piekarniku 



Tak przygotowanego pieroga kładziemy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i wkładamy do rozgrzanego piekarnika (200 stopni Celsjusza + termoobieg + dolna i górna grzałka).
Pieczemy ok. 15 min.

 to upieczony pieróg przed chwilką wyjęty z piekarnika - taki pieróg wyszedł nam w sobotę


takie cudo wyszło nam w niedzielę :)
a takie cudo wyszło nam w poniedziałek :)

Po przestygnięciu pieroga, kroimy go na mniejsze kawałeczki, wrzucamy do miseczki i podajemy małemu czworonożnemu głodomorkowi :)


Mama zaraz będzie kroić synkowi pieroga na mniejsze kawałeczki :)

tu mamy przekrój pieroga :)







a to moja miseczka z pierogiem pokrojonym w mniejsze kawałki, które wylądowały w moim brzusiu :)




A zdjęcia poniżej to pierogowe cudeńka Taty :)


takim pierogiem Tata zajadał się w sobotę 




a takie cudo wyszło mu w niedzielę :)




SMACZNEGO :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz