W przepisie na mini bułeczki i masło orzechowe, ilości składników podajemy takie jakie wykorzystaliśmy na przygotowanie porcji dla mnie i dla Taty na dwa weekendowe dni :)
Najpierw zajmiemy się BUŁECZKAMI :)
Potrzebujemy:
- 1 orzech kokosa
- 200 gram daktyli suszonych bezpestkowych niesiarkowanych
- 1,5 szklanki wody mineralnej niegazowanej
- 2 garście orzechów włoskich
- 100 gram nerkowców
- 100 gram migdałów
- 1 szklanka sezamu
- 1 szklanka płatków owsianych górskich
- 3 łyżki oleju nierafinowanego (np. rzepakowego)
- mąka żytnia graham typ 1850 eko SYMBIO (2 szklanki)
- mąka kukurydziana (1 szklanka)
Kolejne etapy przygotowania mini bułeczek:
1. W orzechu kokosa wydrążamy dziurkę - na jednym końcu kokosa znajdziecie trzy ciemne kropki, tylko w jedną z nich uda wam się wbić ostry szpiczasty nóż, którym drążycie dziurkę i z tej dziurki odlewamy wodę z wnętrza kokosa, którą dajemy wypić małemu czworonożnemu łakomczuchowi ;] Po odlaniu wody z wnętrza, orzech kokosowy rozłupujemy (czymś twardym i ciężkim, rodzice robią to przy pomocy pałki do ugniatania ziemniaków lub ciężarków do ćwiczeń Mamy). Rozłupany kokos obieramy z twardej łupiny, a następnie nożem z brązowej błonki, po czym biały miąższ kokosa kroimy w drobną kosteczkę.
2. Kosteczki kokosa i daktyle zalewamy wodą mineralną (1,5 szklanki) i odstawiamy na noc do lodówki, po czym blendujemy dokładnie i dodajemy:
- 2 garście orzechów włoskich (wcześniej zmielonych w młynku)
- 100 gram nerkowców (wcześniej zmielonych w młynku)
- 100 gram migdałów (wcześniej zmielonych w młynku lub rozdrabniaczu)
- 1 szklanka sezamu (ziarenka wcześniej mielimy w młynku)
Wszystko dokładnie mieszamy i dodajemy tym razem:
- 1 szklankę płatków owsianych górskich, które wcześniej zalewamy gorącą przegotowaną wodą (wody tyle aby przykryła płatki) i odstawiamy na 10 minut
- 3 łyżki oleju nierafinowanego (np. rzepakowego)
- mąkę żytnią graham typ 1850 eko SYMBIO (2 szklanki)
- mąkę kukurydzianą (1 szklanka)
Wszystko znowu dokładnie mieszamy. Tym sposobem mamy przygotowane ciasto na nasze mini bułeczki :)
3. Łyżką maczaną w zimnej wodzie nabieramy porcje ciasta i wilgotnymi rękoma ugniatamy ciasto, "kulamy" kuleczki, lekko je spłaszczamy i kładziemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika (180 stopni, górna i dolna grzałka plus termoobieg). Pieczemy 20 minut.
Tak przygotowanymi bułeczkami możemy zajadać się nie tylko w formie obiadku. Możemy też je wykorzystać na spacery jako nagrodę za dobre zachowanie :)
to bułeczki przed pieczeniem |
a to bułeczki po upieczeniu |
Kiedy bułeczki pieką się w piekarniku, przygotowujemy MASŁO FISTASZKOWE do bułeczek :)
Potrzebujemy:
- 1 szklanka obranych (z łupiny i brązowej błonki) fistaszków
- 3 łyżki oleju nierafinowanego (np. rzepakowego)
Przygotowanie:
Obrane fistaszki razem z olejem mielimy w rozdrabniaczu (można też zmielić fistaszki w zwykłym młynku i wymieszać je dokładnie z olejem).
Tak przygotowane masło fistaszkowe można wykorzystać nie tylko do smarowania bułeczek, lecz także jako masę do konga kupnego, lub domowego.
to nasze domowe masło fistaszkowe |
PRZECHOWYWANIE:
Bułeczki po wystudzeniu przechowujemy w papierowej torebce, a masło w lodówce.
PODAWANIE:
Bułeczkę lub dwie (lub więcej, w zależności od wagi czworonożnego głodomorka) kroimy na pół, połówki smarujemy masłem fistaszkowym. Połówki bułeczki wysmarowane masłem kroimy na mniejsze kawałki, przekładamy do miseczki i podajemy małemu czworonożnemu głodomorkowi :)
a to miseczka z moim obiadkiem, czyli bułeczką z masłem fistaszkowym :) |
SMACZNEGO :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz