Do naszej sałatki potrzebujemy:
- pół szklanki komosy ryżowej (wrzucamy na 1 szklankę gotującej się wody, gotujemy 15 minut pod przykryciem na bardzo małym ogniu; po wystudzeniu przechowujemy w lodówce)
- cieciorka (rodzice wykorzystali całe opakowanie cieciorki; to co nie zjadłem w sałatce wykorzystali do przygotowania orzeszków cieciorkowych [ przepis znajdziecie TU ], którymi zajadałem się na spacerach; a wracając do cieciorki - cieciorkę moczymy przez noc w zimnej wodzie, odcedzamy, zalewamy zimną wodą, gotujemy 90 minut, odcedzamy; po wystudzeniu przechowujemy w lodówce)
- marchew (oczywiście obrana ze skórki; trzemy na tarce na grubych oczkach)
- pomidor (wymyty, bez białego głąbka, pokrojony w kosteczkę)
- sałata lodowa (porwana na mniejsze kawałki)
- oliwa z oliwek extra virgin
Codziennie do miseczki wrzucamy:
- 1 łyżkę ugotowanej komosy ryżowej
- 1 łyżkę ugotowanej cieciorki
- kawałek pomidora pokrojonego w kosteczkę
- liść sałaty lodowej porwanej na mniejsze kawałki
- 1 łyżkę startej marchewki
- 1 łyżeczkę oliwy z oliwek extra viegin
Dokładnie wszystko mieszamy i mamy gotową pyszną i zdrową sałatkę :)
SMACZNEGO !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz