W ten weekend zajadam się soją :)
Kuleczki sojowe pochłaniam na spacerach w formie nagrody i
zajadam się nimi w obiadkach.
Podstawą sojowego weekendu jest przygotowanie soi :)
Soję bio zalewamy zimną wodą i moczymy przez noc, po czym odcedzamy, zalewamy świeżą zimną wodą, gotujemy 90 minut, odcedzamy i po wystudzeniu przechowujemy w lodówce.
Tak przygotowane kuleczki soi rodzice zabierają na spacer jako przekąskę/nagrodę dla mnie.
Oprócz tego, sojowe kulki dodają do moich obiadków.
Oto przepis na jeden z nich.
KOKOSOWO - MIGDAŁOWY KLEIK KUKURYDZIANY Z SOJĄ
Potrzebujemy:
- 2 łyżki kaszy kukurydzianej (wrzucamy na gotującą się wodę [pół szklanki], gotujemy na małym ogniu przez 10 minut często mieszając - w ten sposób otrzymujemy kleik kukurydziany)
- 2 łyżki ugotowanej soi (przepis na gotowanie soi powyżej)
- garść migdałów z Hiszpanii (mielimy w młynku lub rozdrabniaczu) [o tym dlaczego akurat z Hiszpanii napiszemy niebawem]
- pół łyżeczki oleju kokosowego bio
Do ugotowanego kleiku dodajemy resztę składników, dokładnie mieszamy i gotowe :)
SMACZNEGO :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz