Rodzice kupują paczkę świeżego bobu, wrzucają na gotującą się wodę z dodatkiem odrobiny organicznego kminku całego lub organicznej suszonej bazylii, gotują bób przez 8 min., odcedzają, a kiedy bób przestygnie i przeschnie, wkładają go do lodówki w szklanej lub porcelanowej misce - w ten sposób mam zapas przekąsek w postaci gotowanego bobu na kilka dni :)
Całkiem niedawno zajadałem się bobem w towarzystwie kaszy gryczanej w porze obiadu :)
Do przygotowania obiadku, Rodzice wykorzystali:
- organiczną kaszę gryczaną prażoną Lestello
kaszę Rodzice znaleźli w sklepie Lidl; 400 g czyli 4 woreczki to koszt ok. 6 zł. |
- świeży bób
- świeży koperek
- organiczną oliwę z oliwek extra virgin
Bób w większej ilości przygotowujemy tak jak opisałem powyżej.
Kaszę gryczaną (w moim przypadku woreczek kaszy starcza na około 5 dni) gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu; po wystudzeniu, kaszę przesypujemy do zamykanego pojemnika szklanego i tak jak w przypadku bobu - przechowujemy ją w lodówce.
Codzienne przygotowanie obiadu z wcześniej przygotowanych składników jest proste i szybkie :)
Do miseczki wkładamy porcję wcześniej ugotowanego bobu i kaszy, dodajemy garść posiekanego świeżego koperku, oraz 1 łyżeczkę oliwy, mieszamy i obiad mamy gotowy :)
SMACZNEGO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz