sobota, 19 lipca 2014

WEGE PASZTET OWOCOWY BEZ PIECZENIA czyli pomysł na obiad w letni, upalny dzień :)

Po zajadaniu się pasztetami na wytrawnie (pasztet jaglano-warzywnypasztet soczewicowo-kukurydziany), przyszła pora na spróbowanie pasztetu na słodko :) czyli w wersji z owocami :)

Rodzice wymyślili dla mnie wege pasztet kukurydziano-ryżowy w wersji na słodko, który nie wymaga pieczenia.
Dodatkowo, obiad w formie zimnego pasztetu owocowego to świetny pomysł  na coś do zjedzenia w letni, gorący dzień :)

Potrzebujemy:

- ok. 400 gram moreli (wymyć, wypestkować, pokroić w kosteczkę)
- ok. 200 gram borówek polskich (wymyć)
- pół szklanki ryżu czerwonego bio (ryż wrzucamy na gotującą się wodę [2 szklanki], gotujemy ok. 50 min. na małym ogniu, pod przykryciem, co jakiś czas mieszając, odstawiamy na bok na czas gotowania kaszy kukurydzianej)
- 1 szklanka kaszy kukurydzianej (kaszę wrzucamy na gotującą się wodę [2 szklanki], gotujemy 10 min., na małym ogniu, ciągle mieszając)

Do ugotowanej kaszy kukurydzianej dodajemy ugotowany ryż oraz przygotowane owoce (morele i borówki), mieszamy dokładnie. Masę przekładamy do pojemniczka przelanego zimną wodą. Po wystudzeniu, pasztet przechowujemy w lodówce.
Porcję podajemy z dodatkiem oleju arachidowego (1 łyżka).


to cała foremka świeżo przygotowanego pasztetu :)





a to już porcja obiadowa w mojej miseczce z olejem arachidowym :) PYCHOTKA 






smacznego :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz