Poniżej fotorelacja z walki zapaśniczej.
Ja kontra mój pluszowy kumpel Buba :)
 |
Walka rozpoczęła się w kuchni ;] |
 |
Rundę 1 wygrałem, więc wygrany odchodzę w narożnik, aby się nawodnić, czyt. napić się wody :) |
 |
Wracam, a Buba dalej leży, nawet ręką nie rusza ... |
 |
wołam Rodziców, aby sprawdzili co z nim ... |
 |
przychodzi Mama. Po obejrzeniu Buby, stwierdza, że Buba musi odpocząć ... |
 |
no więc czekam z miną Zwycięzcy, aż Buba dojdzie do siebie ... |
 |
jestem coraz bardziej niecierpliwy ... |
 |
ileż można czekać ... |
 |
nie wytrzymałem, przeciągnąłem Bubę do pokoju ... |
 |
i wtedy chyba się ocknął, bo zaczął ruszać nogami - tak rozpoczęliśmy rundę 2. |
 |
Chwila dla fotoreporterów ;] |
 |
Wracam do pojedynku ... |
 |
runda 2 kończy się remisem ... |
 |
chwila wytchnienia ... |
 |
powrót na ring ;] |
 |
upomnienie za niedozwolony cios ;] |
 |
i wracamy do walki :) |
DO ZOBACZENIA W PRZYSZŁYM TYGODNIU :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz