Serowe ciastka z kaszki mannej
Potrzebujemy:
- pół szklanki kaszki mannej
- 3 łyżki wody gazowanej
- plaster rolady ustrzyckiej (pokradłem tacie po jego "dietetycznych" pogryzkach)
- 5 fistaszków świeżo łupanych
- łyżka łuskanych pestek słonecznika (nie solonych i nie prażonych, najlepiej bio)
Kruszymy orzeszki, a plaster sera kroimy w bardzo małą kosteczkę, wszystkie suche składniki mieszamy, dodajemy trzy łyżki wody dalej mieszamy i ugniatamy (ciężko idzie jak mówi Mama). Kiedy masa zacznie odchodzić od łyżki, bierzemy ją w rękę i wyrabiamy do postaci kulki. Później tą wyrobioną kulkę zostawiamy na 15 minut. Rozgrzewamy suchą patelnię (w tym czasie z kulki odrywamy małe kawałeczki, kulamy ;] je w kuleczki i lekko spłaszczamy). Kładziemy na suchą gorącą patelnię i "suszymy" ( bo smażymy na suchej patelni) - po czasie ciasteczka zaczną odchodzić od patelni - schnąć i rumienić się.
Efekt
Ciastka smakują i mi i Tacie :P
Pewnie jak pójdziemy na popołudniowy spacer to dostanę jeszcze kilka jako pogryzkę.
Jestem już po porannym spacerze z tatą i przed chwilą zszamałem obiadek :) też z kaszą ale inną - gryczaną :) Kiedyś nie za bardzo ją lubiłem ale od pewnego czasu mi smakuje i to bardzo :)
Kasza gryczana ze schabikiem :)
Potrzebujemy:
- łyżka kaszy gryczanej palonej
- łyżka łuskanych pestek słonecznika bio
- kulka schabu ( rodzice mrożą mi porcje mięska - stąd kulka) - Mama mówi że to ok łyżki pokrojonego mięsa z tego co widziała jak Tata porcjował ;]
- 1 mała marchewka
- różyczka brokuła
- szczypta suszonego majeranku i bazylii
- łyżeczka oleju rzepakowego nierafinowanego
Wszystko oprócz oleju gotujemy w wodzie (około 10 minut) - następnie odcedzamy i zostawiamy do wystygnięcia. Dodajemy olej, mieszamy i pałaszujemy :)
Efekt:
Smacznego
A oto efekty rozgrzewającej kaszki, smacznie sobie śpię :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz