Wszystko zaczęło się kiedyś od maafe (przepis znajdziecie TU).
Potem, z miłości do maafe, przyszła kolej na nietypową zupę pomidorową (TUTAJ znajdziecie więcej informacji na jej temat).
Kolejną wariacją powstałą z miłości do maafe był wegański gulasz z plantanami (przepis znajdziecie TU).
Była też nietypowa kalafiorowa (na temat której więcej informacji znajdziecie TU).
Była fasola po afrykańsku (przepis jest TU).
No i całkiem niedawno była zupa brokułowa (TUTAJ znajdziecie przepis).
Wspólnym elementem tych wszystkich dań są fistaszki, czyli popularny składnik wykorzystywany w afrykańskiej kuchni.
Odrobina zmielonych orzechów ziemnych dodanych pod koniec gotowania zmieni najbardziej typową potrawę w nietypową i nieziemsko pyszną :)
Do listy potraw powstałych z miłości do maafe dodajemy kolejną:
ZUPA KREM Z SELERA KORZENIOWEGO Z FISTASZKAMI
SMACZNEGO
Wspólnym elementem tych wszystkich dań są fistaszki, czyli popularny składnik wykorzystywany w afrykańskiej kuchni.
Odrobina zmielonych orzechów ziemnych dodanych pod koniec gotowania zmieni najbardziej typową potrawę w nietypową i nieziemsko pyszną :)
Do listy potraw powstałych z miłości do maafe dodajemy kolejną:
ZUPA KREM Z SELERA KORZENIOWEGO Z FISTASZKAMI
Składniki potrzebne na początku gotowania:
- 1 marchew (obrana ze skórki, pokrojona w drobną kostkę)
- 1 korzeń pietruszki (obrany ze skórki, pokrojony w drobną kostkę)
- 1 nieduży batat (obrany ze skórki, pokrojony w drobną kostkę)
- 1 seler korzeniowy (obrany ze skórki, pokrojony w drobną kostkę)
- kawałek kapusty pekińskiej (pokrojony na mniejsze części)
- 1 ząbek czosnku (obrany ze skórki, starty na tarce, lub drobno posiekany)
- plaster imbiru(obrany ze skórki, starty na tarce, lub drobno posiekany)
- pół łyżeczki organicznej kolendry mielonej
- pół łyżeczki organicznej kurkumy mielonej
- pół łyżeczki organicznego kuminu rzymskiego całego
- 1 łyżka organicznej suszonej natki pietruszki
Wszystkie składniki zalewamy zimną wodą (wody tyle, aby przykryła warzywa), gotujemy do miękkości warzyw pod przykryciem na małym ogniu.
Następnie blendujemy zupę i dodajemy najważniejszy składnik:
- pół filiżanki obranych fistaszków (zmielonych przed dodaniem do zupy)
Wszystko dokładnie mieszamy i gotujemy jeszcze przez 5 minut pod przykryciem na małym ogniu.
Zupę przechowujemy w lodówce. Porcję przed podaniem podgrzewamy na małym ogniu.
Ja zupkę pałaszowałem z dodatkiem świeżej natki pietruszki oraz różnych nasionek organicznych, innych każdego dnia, żeby było ciekawiej :)
odrobina posiekanej natki pietruszki + organiczne nasiona chia (1 łyżeczka) |
odrobina posiekanej natki pietruszki + organiczne nasiona słonecznika (1 łyżeczka, zmielone w młynku) |
odrobina posiekanej natki pietruszki + organiczny sezam niełuskany biały (1 łyżeczka, zmielony w młynku) |
SMACZNEGO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz