Ostatnio (ponieważ musi zgubić kilka kilo) raczy się zdrowym i chudym mięskiem z kurczaka i indyka. Więc i mi dostało się kilka warzywno-mięsnych pulpecików :)
Potrzebujemy:
na pulpety:
- mięso mielone z piersi kurczaka i indyka (my używamy mieszanki tych dwóch bo się fajnie klei)
- marchew
- otręby i zarodki (pszenne, żytnie, owsiane jakie tam mamy pod ręką)
- kilka łyżek mąki żytniej (bo biała tuczy :P)
jako dodatek:
- makaron (z mąki durum - bez jajek) kokardki :)
- fasolka szparagowa (u nas była zielona, mrożona, cięta)
Ok, zabieramy się za pulpety.
Mięsko mieszamy z otrębami, i z tartą marchwią (na drobnym oczku) dodajemy trochę mąki żytniej. Wszystko ma wyglądać jak klasyczne kotlety mielone - papa mięsno-warzywna ma się kleić ale odchodzić od łapek. Formujemy co tam chcemy, kotleciki, kuleczki, kluseczki i wrzucamy na 10/15 min (wiadomo w zależności od wielkości) do gotującej się wody .
Następnie gotujemy makaron razem z fasolką razem :) ha i zyskaliśmy kilka chwil - możemy się pobawić z czworonożnym Synkiem :)
Fikuśnie układamy wszystko w misce :) i gotowe :)
Efekt:
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz